Otwieramy kącik "Mrówki, ich niesamowite zwierzaki oraz inne dziwactwa", gdzie możecie prezentować co tylko przyjdzie Wam do głowy, byle było przyzwoicie. :P
Poniżej mamy cztery czworonogi... naszych gildian.
***
***
*1*
Darkinus z Szarusiem 😻
Cześć Mróweczki i Ty Królowo!
Myślę, że warto rozpocząć na blogu część rozrywkową pokazująca chętne Mróweczki do pochwalenia się swoim dobytkiem, zwierzaczkiem itp... 😜A każdy coś miłego, sympatycznego gdzieś tam ma 🤔, zapewne.
Mnie zmotywował sobotni poranek heh 😜, a nawet więcej niż poranek, czyli środek nocy. Obudził mnie ucisk w okolicach pleców... byłem przekonany, że to poduszka odruchowo chciałem ją przesunąć wyciągam rękę i czuję sympatyczne futerko mojego zaje...stego kota Szarusia... Cóż było 🤔 począć trzasnąłem sobie z Nim selfie i skoro miałem już w ręce telefon to zameldowałem się na GPCh .. Warto było 😁. Królowa mnie ofuknęła ,że ślepy jestem... a później już tylko była jazda bez trzymanki 😁😁😁 full Nego i walka do upadłego..Ojj warto rano dać się obudzić Szarusiowi.
Pozdrawiam serdecznie.
Myślę, że warto rozpocząć na blogu część rozrywkową pokazująca chętne Mróweczki do pochwalenia się swoim dobytkiem, zwierzaczkiem itp... 😜A każdy coś miłego, sympatycznego gdzieś tam ma 🤔, zapewne.
Mnie zmotywował sobotni poranek heh 😜, a nawet więcej niż poranek, czyli środek nocy. Obudził mnie ucisk w okolicach pleców... byłem przekonany, że to poduszka odruchowo chciałem ją przesunąć wyciągam rękę i czuję sympatyczne futerko mojego zaje...stego kota Szarusia... Cóż było 🤔 począć trzasnąłem sobie z Nim selfie i skoro miałem już w ręce telefon to zameldowałem się na GPCh .. Warto było 😁. Królowa mnie ofuknęła ,że ślepy jestem... a później już tylko była jazda bez trzymanki 😁😁😁 full Nego i walka do upadłego..Ojj warto rano dać się obudzić Szarusiowi.
Pozdrawiam serdecznie.
***
*2*
UziKat - Olaf i Fredka
Hejka Mróweczki!
Ja mam obecnie dwa koty, bardzo bliskie naszej rodzinie. Oba znajdy. Rudy to Olaf i jest z nami od trzech lat, podbił moje serce, tak na mnie patrzył i mówił "Weź mnie...". Drugi to kotka Fredka. Ma może 5 miesięcy i jest z nami drugi miesiąc. Już prawie zaprzyjaźniła się z Olafem. Świetnie razem się momentami bawią. Fredka jest dużo mniejsza od Olafa, ale zadziora z niej straszna. Moja córa łapała ją na dworze kilka godzin, zwinna jest... No i miała ją oddać, ale to było kłamstewko... Jakoś trzeba było przekonać ojca, który zawsze burmuszy się w związku z nowym przybytkiem, a potem zaprzyjaźnia... 😜😁. Zresztą sami zobaczcie... Jak ich nie kochać?
Olaf ma przyjemne rudo-białe futerko, a Fredka delikatne popielato-białe. Dwie ślicznoty i jak potrafią się przytulać i mruczeć... Mrrrrr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz