Witam po raz drugi :)
Podoba wam się pomysł hodowli mrówek? Samo założenie to takie proste prawda? No ale chwila... wszystkie zwierzęta potrzebują naszej opieki, jedne więcej, inne mniej. Ja doceniam zwierzęta, które są bezproblemowe w hodowli, są to właśnie między innymi mrówki. Samą hodowle jak pisałem poprzednio można kupić, jakąś małą lub samą królową ale ich obserwacja jest interesująca. Czy warto je mieć? Uważam że tak, dzięki nim możemy nauczyć nasze pociechy opieki nad innymi stworzeniami, a nie są bardzo wymagające jak tak popularne u nas w kraju psy, czy koty. Mrówkom wystarczy pojemnik do życia zwanym formikarium, nasiona i woda. Wodę podajemy głównie w małych ilościach, ale za to codziennie, aby miały ciągły dostęp do wody, ponieważ w naturalnym środowisku mrówki zawsze mają wodę. Jak nie rosa, to deszcz, to pod ziemią ją sobie znajdą. Do lepszych wyników hodowli, czyli aby lepiej nasza kolonia się rozwijała potrzebujemy wyższej temperatury. Możemy im ją zapewnić w prosty sposób kupując i podkładając mate grzewczą lub po prostu postawić formikarium nad grzejnikiem w bliskiej odległości, aby miały ciepło. Większość z nich lubi około 28 stopni. Więc mamy ciepło, picie i jedzenie którym są głównie nasiona, jak już było wspomniane. Mało wymagań? Pewnie, że mało jak już je posiadamy, zajrzeć raz dziennie i uzupełnić picie, nasiona wrzucamy raz na dłuższy czas, nie wrzucamy codziennie, bo to są malutkie stworzenia i jak do małej kolonii wrzucimy kilka nasion to starczy im to na dobre kilka dni więc warto uzupełniać codziennie po trochu, a nie walić dużych ilości jednorazowo. Jeżeli nie wybierzemy jakichś bardzo drogich mrówek to największym kosztem dla nas będzie zakup formikaria. Formikaria są najróżniejsze - małe, duże, pionowe, poziome, modułowe, zrobione z różnego materiału. Wybór odpowiedniego jest ważny, musimy dostosować je do odpowiedniej wielkości kolonii. Nie możemy wziąć wielkiego formikarium, a wpuścić do niego małą kolonię. Mrówki będą eksplorować całą dostępną powierzchnię, ale nie będzie to dobrze wpływać na samą hodowlę.
Autor: kcezar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz