Łączna liczba wyświetleń

środa, 19 stycznia 2022

Podsumowanie GPCh

    Za nami kolejna tura GPC i kolejna trudna tura GPC. Tym razem po przeciwnej stronie ponownie stanęła gildia Nowa Ziemia, pierwszy raz Last Breath. W dniu otwarcia, który przypadł na dzień świąteczny – 6 styczeń, na polu bitwy i przez pierwsze 30 min, tylko 25 Mrówek miało zrobione walki, lub nego, co daje nam na daną chwilę 32% frekwencję. Na szczęście przeciwnicy też zbytnio nie przeważali w danej chwili siłą ataku i do walki o sektor centralny jednocześnie przystąpiły PM z NZ. Już po kilkunastu minutach mapa była podzielona na 3 części, przy czym największy jej fragment był w posiadaniu LB. Stosunek ten jednak zmieniał się co 4 godziny i już następnego dnia gildia LB została zepchnięta do głębokiej defensywy, a mapa została podzielona na 2 gildie – PM, oraz NZ. Nieprzewidywalność tej tury oraz wyrównane siły dawało się odczuć praktycznie przy każdym „wyścigu”. Nikt tak naprawdę nie wiedział kto wygra walkę o sektor podczas kolejnego podejścia, a w walce brały udział 3 gildie. Kolejnego, tj trzeciego dnia od dnia rozpoczęcia, LB przypuściło mocny atak, oraz zaczęli stawiać pułapki na sektorach, które przejmowała po nich gildia NZ. Oczywiście Ci drudzy nie pozostali dłużni i zaczęła się „brudna gra”, pomiędzy dwoma gildiami, w której Mrówki nie wzięły udziału. Jeszcze tego samego dnia NZ zostało zepchnięte „na plażę”, a PM chwilowo zajęło pozycję lidera rankingu. Następnego dnia gildia NZ powróciła na mapę, niczym feniks z popiołów, spychając tym razem gildię LB „na plażę” i powracając na pozycję lidera. Stan ten utrzymywał się przez kolejne 4 dni. Last Breath podejmowali próbę ataku, próby przebicia się na mapę, lecz za każdym razem brakowało im kilku/kilkunastu walk do zwycięstwa w wyścigu o sektor. 8 dnia od rozpoczęcia zmagań, gdy uwaga wszystkich została uśpiona, po całodniowym braku aktywności ze strony LB, nagle nadszedł niespodziewany atak. O godzinie 20-stej, gdy większość graczy miała bardzo wysoki opór, po całym dniu walk, LB zaatakowało z podwojoną siłą. Szturmem wdarli się na mapę wygrywając każdy wyścig z PM, czy NZ i zagarniając znaczną jej część i nie pozwolili się już z niej wypchnąć do końca tury. Tego samego wieczoru, to PM po raz pierwszy poczuli smak porażki i zostali zepchnięci „na plażę”, aby następnego dnia, po wielu próbach, w końcu powrócić na mapę i sektor po sektorze, odzyskiwać jej fragmenty. Następnego dnia, znów NZ było w głębokiej defensywie, bez jakiegokolwiek sektora i to oni musieli walczyć i próbować swoich sił od zera. I tak poprzednio, tak i tym razem powrócili na mapę, a Mrówki podczas weekendowego rozluźnienia ponownie trafiły „na plażę”. Charakter i chęć walki w Mrowisku, nie pozwalał odpuścić walk, mimo iż 2 miejsce było już pewne dla PM, a do końca tury pozostało mniej niż 24 godziny. Mrówki atakowały cały dzień, aby na koniec złapać jeszcze kilkadziesiąt PR i z podniesioną głową zakończyć zmagania z tak możnymi gildiami jak NZ i LB. I tak jak w poprzedniej turze, tak i tym razem Poganiacze Mrówek, przegrali z gildią Nowa Ziemia, ale zwyciężyli z innym czołowym przeciwnikiem – Last Breath. Tym razem na liście 10 najwaleczniejszych mrówek znaleźli się: Aring, Klaudia 150 Pajęczyca, ChytryGrubas, Clintoons, Mat31Czwa, King, GreedyKing, Łuki, Meshuggah, oraz Graza.inka. Z czego tym razem najwaleczniejszą Mrówką okazał się GreedyKing – GRATULACJE.

Autor: Scourviel

A motywki... Nie będzie!





"Nie musimy być razem... My chcemy..." - Natalia Kwiatkowska


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

My tu ZaChrzan mamy! - Kącik poetycki Ant

Poetycka Uwodzicielka :   Hej Mroweczki ukochane Wprowadzamy małą zmianę Będą nicki opisane I dla śmiechu i postrachu Niech wszyscy wiedzą ż...