Pablop: Cześć Orchideaa!
Orchideaa: Witaj, dziękuję za zaproszenie do wywiadu.
P: Pierwsze pytanie na rozgrzewkę, już standardowe ... Jak wkręciłaś się w FOE? Jak wyglądała droga Orchidei od "kowali w brązie" do miliarda punktów? Wiele gildii w tym czasie zwiedziłaś, zanim osiadłaś w "Rudych" ?
O: Szukałam z siostrą jakiejś fajnej gry, żeby porywalizować, ona znalazła FOE, pokazała mi i zaczęłyśmy razem grać. Byłam w trzech gildiach przez dłuższy czas, nie licząc moich pobytów w innych „na urlopie”. Nie traktuję gildii jak miasta, nie chcę spędzać w niej "trochę" czasu, a potem jechać dalej. Wolę być w jednej na dłużej.
P: Gdybyś miała wymienić jednego, jedynego gracza, który wywarł na Ciebie w tej grze największy wpływ? Jedną osobę która wskazała Ci odpowiedni sposób na maksymalnie szybki rozwój ? - Jest ktoś taki?
O: Są takie dwie osoby. Jedna miała duży wkład tuż na początku, pomogła zdobyć plany i surowce na najważniejsze perły które były mi potrzebne, jak np. na : Alca, WI, AO, ZH, PC. Odpowiadała też cierpliwie na wszystkie moje pytania i tłumaczyła co zrobić, żeby szybko się rozwijać. Durga natomiast zmotywowała mnie do opuszczenia EP i sprzedała patent jak dosłownie w miesiąc zejść do PA. Bez ich pomocy pewnie dalej byłabym w postępie.
P: Czy Orchidea jest w stanie spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć prosto w oczy: "Foe to nie jest mój nałóg"?
O: Oczywiście że tak, FOE to tylko dodatek, lubię tą grę, ale żeby to był nałóg to jednak jest to wciąż za mało. Nigdy się nie zmuszam do gry, do codziennego logowania, jak nie mam ochoty to nie gram.
P: Jako, że mało Cię znam zasięgnąłem "języka" ... usłyszałem, że jesteś graczem, który stawia się na każdą "wymiankę" . Jak Ty to robisz? I czy "cierpi" na tym czasem real?
O: Dlatego właśnie lubię "szachownice" na PCH. Wymiany są co 4h i trwają mniej więcej od 20 do 30 min. Pomijając już kwestie ekonomiczne dla gildii takie jak oszczędność towarów, diamentów to dla mnie jest to mega wygodne, gdyż nie trzeba pilnować każdego sektora, tylko wystarczy być dostępnym o określonej godzinie.
P: W ostatnim czasie do gildii Rydułtowy dołączył Paprycjusz... Chwilę później Ty gildię opuściłaś.... za chwilę wróciłaś i... chwilę potem Paprycjusz wyszedł? Nie ma tam miłości ? Czy to czysty przypadek?
O: Odpowiem na to pytanie od końca. Tak, jest to zupełny przypadek. Miłości nie ma, ale jest to mój bardzo dobry znajomy z olbrzymią wiedzą o FoE i jedna z 3 najlepszych osób od ustawiana szachów na PCh. Patrycjusz nie opuścił gildii, został przeze mnie w niej zawieszony z powodu nieosiągnięcia odpowiedniego limitu WG. Moja tygodniowa nieobecność była spowodowana nieporozumieniem, które ostatecznie zostało wyjaśnione.
P: Nie licząc "Rudzielców", na ten moment, pięć najsilniejszych gildii na GPC to?
O: Nigdy nie mówiłam, że jesteśmy jedną z najsilniejszych gildii na GPCh, tudzież nie ma też innych pięciu. Wszystko zależy od wielu czynników: rozdania przeciwników, ustawienia obozów, a nawet okresu w jakim dana edycja ma miejsce. Nawet coś pewnego się może zmienić dosłownie w jeden dzień, to że ktoś jest mocny jeden sezon nie znaczy że będzie w następnym. Na ostatnich PCh miałam okazje zobaczyć "nową potęgę PCh", która okazała się amatorami.... Dlatego bardziej od "najsilniejszych" doceniam grę z gildiami na "poziomie".
P: Będzie w tym roku ostra zima, czy taka "z dupy"?
O: W Polsce to nie wiem, mieszkam za granicą, a tutaj, jak co roku, nawet śniegu nie zobaczę.
P: Czego można życzyć Orchideai zarówno w grze, jak i w realu?
O: Chciałabym żeby inni postrzegali FoE i świat tak jak ja i na Twoje pytanie mogli odpowiedzieć : "nie chcę już nic więcej".
P: Zatem tego właśnie Ci życzę... Dzięki za wywiad! :)
O: Dziękuję i do zobaczenia.
Autor: Pablop
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz