Scourviel: Witam wszystkich bardzo serdecznie. Tym razem kilka pytań zadamy naszej ptaszynie - Sikorce.
Cześć Sikorka. Dziękuję bardzo, że zgodziłaś się na tą krótką rozmowę. :) Obiecuje, że postaram się być delikatny. :P
Sikorka: Hej Scou
Dzięki wielkie za zaproszenie ;)
Scou: Skąd taki pomysł na nick Sikorka 30 Bogatka?
Si: Nick zawdzięczam mojemu nazwisku (Sikora) w zasadzie to już w podstawówce zwracano się do mnie sikorka ;D w sumie to nawet pasuje do mnie, bo mam zaledwie 150 cm :D
Scou: Może trochę klasyczne pytanie, ale każdy ma inną historie, więc lubię je zadawać. Czy pamiętasz swoje początki w FoE oraz jak długo już grasz w tą grę?
Si: W FoE zaczynałam grać dwa razy. Za pierwszym razem poległam po paru godzinach, nie wiedziałam wtedy, że cierpliwość jest ważnym elementem gry.
Za drugim poszło lepiej, obrałam taktykę i skoczyłam parę epok do przodu, karygodny błąd!
Dopiero moje pierwsze guru uświadomiło mi co to perły ;)
Postawiłam Arkę i jakoś się kręci, we wrześniu będzie 5 lat.
Scou: Twoje pierwsze Guru? Gra jeszcze ta osoba i znasz jej nick, czy już dawno odeszła w niepamięć?
Si: Tak, pamiętam: szazzaa29 niestety nie mam z nią kontaktu.
Sprzedała mi surkę na Arkę i PC.
I wtedy tak naprawdę, rozpoczęła się moja przygoda w FoE.
Scou: W ciągu ostatnich 2 lat odwiedziłaś kilka topowych gildii, a do Mrówek dołączyłaś w czasach, gdy byliśmy gildią w okolicach 30-40 pozycji w rankingu. Skąd taka decyzja?
Si: Topowe gildie oczekują od Ciebie gry 24 godziny na dobę, przynajmniej ja odczuwałam taką presję - to negatywne uczucie, było powodem, dla którego szukałam gildii na luzie.
I tak przeglądając sobie ranking, wpadałam na Mrówki, a że dodatkowo była w niej Hagna (znamy się z OZ) to moje serducho zabiło mocniej, i postanowiłam poprosić o zapkę naszą królową matkę ;D
Scou: W ostatnim kwartale Poganiacze Mrówek zmieniły się ze "spokojnego pociągu" w "rozpędzoną lokomotywę". Jesteś częścią tej metamorfozy. Podoba Ci się to gdzie jesteśmy teraz? Czujesz taką presję na bycie online jak w poprzednich gildiach?
Si: Bardzo mi się podoba :D Uwielbiam kiedy jest mobilizacja i dajemy lanie innym. I najlepsze jest, że w Mrówkach nie odczuwam presji bycia już i teraz...
Co nie zmienia faktu, że czasami okazuje swoje niezadowolenie, ale to wszystko przez hormony :D :D
Scou: Bo u nas każdy gra, bo chce, a nie bo musi i to chyba tj. to. :) Na GPCh pokonaliśmy takie gildie jak OZ, Demony, czy podczas ostatniej tury - Last Breath. Statystycznie jest tam 2x więcej członków z ponad 100k pkt,niż w Mrowisku. Gdzie Twoim zadaniem leży recepta na zwycięstwo "Dawida z Goliatem"?
Si: W Mrówkach okazujemy sobie wzajemny szacunek, wiadomo nerwy czasami puszczają ale wtedy wspólnie, wprowadzamy harmonie i spokój.
Przypominamy sobie, że to tylko gra, i mamy się bawić,
Brak presji powoduje, że ludzie są w Mrowisku, i wspólnie dźwigamy ciężar GPCh, podobnie jak kilka mrówek kostkę cukru ;)
W tym tkwi nasza siła !!!
Scou: Może wystarczy już o gildiach, czas na Ciebie. :) Ile masz łącznie wszystkich studni w FoE?
Si: Z moich ostatnich obliczeń wynika, że jest ich ok. 600.
Scou: Długo dorabiałaś się takiej ilości?
Si: Zgromadzenie takiej ilości studni zajęło mi ok. 3 lata.
Jestem mamą na pełny etat, więc dobre rozplanowanie dnia, i delikatne zarywanie nocy zrobiły swoje ;)
Scou: Warto, czy uważasz, że to strata czasu i drugi raz byś tego nie zrobiła?
Si: Uważam, że warto zdobywać studnie, pomijając już fakt, że to ułatwia eventy ale jest też fajną pomocą dla gildii, kiedy trzeba wykupić obozy ;)
Scou: Jeśli miałabyś możliwość zmienić coś w mrowisku, co byś zmieniła?
Si: Nic nie zmieniłabym ;)
Gildia to nieustający organizm, który żyje własnymi regułami, i to My gildianie musimy się dopasować, do aktualnej sytuacji...
Scou: To chyba wszystko o co chciałem zapytać. Dziękuję Ci bardzo za to że się zgodziłaś na ten krótki wywiad i do zobaczenia na polu bitwy.
Si: Dziękuję
Do zobaczenia ;D